Sholay Sholay
95
BLOG

Gajowy z Blidą w klapie

Sholay Sholay Polityka Obserwuj notkę 0

Obawiam się, że Kaczyński drugą turę przegra.

Przy "normalnym" podziale sceny politycznej na prawicę i lewicę kwestia drugiej tury byłaby tematem do rozwazań. W Polsce jednak ten podział to nie tylko gospodarka, polityka zewnętrzna i światopogląd. Na stole mamy jeszcze mnóstwo emocji i resentymentów.

Moglibyśmy spekulować, że wyborcy kierujący się podejściem kandydatów do kwestii socjalnych poszliby za Kaczyńskim a ci, dla których najważniejszy jest światopogląd raczej za Komorowskim. Ta druga grupa pewnie wolałaby zostać w domu, polska lewica ma jednak długą tradycję wyboru mniejszego zła.

O ile Kaczyńskiemu do szczęścia wystarczy by lewicowy elektorat został w domu to Komorowski musi się intensywnie do tego elektoratu wdzięczyć. To musi oznaczać głoszenie poglądów sprzecznych z dotychczasową linią PO. Ale jak widzieliśmy niedawno w sądzie nie ma z tym specjalnie problemu. Komorowski bowiem - podobnie jak Kaczyński - ma sporo grupę wyborców, którzy zagłosują na niego bez względu na to co zostanie powiedziane i obiecane. Co prawda, w odróżnieniu od popierających kandydata PiSu, nie kierują się sympatią dla swojego kandydata lecz niechęcią do kontrkandydata.

Coś mi mówi, że najważniejszym argumentem zniechęcającym wyborców Napieralskiego do poparcia Kaczyńskiego będzie właśnie wspomnienie mordu sądowego wobec Barbary Blidy.

Ze nie zdołano NIKOMU NICZEGO udowodnić przez ponad trzy lata? I to mimo nadludzkich wysiłków, komisji sejmowej, mediów i organów ścigania?

Nic, to. Przecież liczy się "narracja", a w tej dziedzinie PO to mistrzowie.

Więc mimo, że włożę szampana do lodówki 3 lipca, to raczej schowam go na wszelki wypadek, a nie z nadmiaru optymizmu.

 

&

 

Sholay
O mnie Sholay

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka